Z dusza na ramieniu ku zaciemnieniu!!!
29 października 2022, 06:34
Sobota AD 2022.10.29 h:06.35
Njalepiej mi pisać gdy czegoś słucham
Wtenczas na zimne dmucham
I sie samorealizuje
Nic mi żywota nie truje
I tylko Bóg mi zerka przez ramie
Na te moje pisarskie branie
Tworzone na kolanie
Z biegu
Mało myślac
Piszę co obserwuję
I czewgo doświadczam
A z dziewczyna kojarzy mi sie tapczan
Ot taki ze mnie chochlik
Dobrze że nie dzik
Choć gdy dusza boli wydaje kwik
Dlaczego szlocham
Bo czasem wychodzi ze mnie cham
I choć pragne być Boski
To czasem nachodza mnie troski
Rozterki małego
Rodza wiele dobrego
KOCHMA porządkowac sprawy
I rozwiązywać zagadki
Mam na sluge Bożego zadatki
Pragne mu być wierny i ufny
Na ile pozwala mi umysl durny
Jestem anormalny
Ale przyswalajny
Jak po spożuciu
W ten czas lepiej jest pisać o życiu
Kropelka wodki
A umysl prężny i juz nie taki malutki
Życie zaczyna sie po 50-tce
A gdy łykniesz stówe
To dobry czas na rozrubę
Alkochol ogólnie szkodzi i jest przyczyną rozkladu pożycia
Tyle wyniosłem ze swego życia
Które jest skierowane ku Bogu
Do jego Paznania
Dlatego czynie te moje slowotwórcze wyznania
Dodaj komentarz