20 grudnia 2022, 04:55
Wtorek AD 2022.12.20 h:04.56
KOCHANA MAMO
JUŻ jest rano
A moje oddanie ku Tobie
Jaśnieje jak na jakiejś ozdobie
Jak Cie kocham nie powiem
NO bo nie wypowiem
Jesteś we mnie a ja w TOBIE
Tak dziś myślę sobie
OJ Mateczko moja
Syn wyrósł Ci z gnoja
Na mężczyznę mocarnego
Z olbrzymim EGO
LIBIDO jeszcze większe
Stad te wiersze
Pisane na kolanie
Tak Tworzą Wielkopolanie
Chociaż mnie ŚLĄŻĄK
A włałsciewie HANYS
JAŻEM ZALOŻYŁ FIRMĘ MacroSys
COŚ na ksztalt mIcrosoftu
Od dziś chodze bez zarostu
Będę wygladal na 18 latka
COŚ an ksztalt mojego Tatka
I choć czuję sie na 25 lat
To teraz właśnie otwiera się przede mna świat
ŚWIAT pełen Milości bez Cienia zadrości
O panie MÓJ Panie BOŻE
Choć dziś mroźno jest na dworze
Ja maluję moj świta na kolorowo
Wiem to i owo
Ciężko żyłem
Ale przeżyłem
Wszustko to dziś zawdzięczam BOGU OJCU NAJWIĘKSZEMU
BO POZNALEM GO Dawno Temu
Gdy za rączkę z MOJĄ MAMĄ szłem do kościoła tak uradowany
Jak nikt...
NO może Jezus Crustus cos w tym temacie jest oświecony
TAK JAK JA jestem nieżwyciężony
Nigdy nie sklamie
Obiecuje mojej zmarlej Mamie
OBIECUJĘ solennie poprawę
Wypilem dzis już trzecią kawę
I jestem jak zawsze uradowany
W swym śnie odbijam sie od Bramy do Bramy
Shody do nieba
Jak kromka chleba
Bramy Raju są dla mnie otwarte
PÓKI OJCIEC ŚWIETY trzyma ze mna wartę
Karol Wojtyla jest moim niedoścignionym wzorem
Tak sobie mielę jężorem
Czy też może stukam w klawiaturę
MOże przyozdobią moje slowa jakąś uwerturę
Przy dzwiękach SzwagierKOLASKI
Piszę co nastepuję
BOG jest WIELKI
JAK morskie największe muszelki
MUSZELKI myśle sobie
BO kocham wodę
Tak samo jak swobodę
WOLNOŚĆ
Jest stałą nie do poznania
Tak mi żekła kiedyś pewna fryzjerka ANIA
Ze mnie jest GOŚĆ MOROWY
JAK kobieta pełna PRZYOZDOBY
Jak Jedi Master
Krążący pośrod nieba sfer
JAK YODA
BO zawsze o mnie dba
I bezustnku dodaje mi sił
Wszystko po to abym nie zgnił
Abym drążył temat BOSKI
Śwait dla mnie wydaję się beztroski
W życiu tylko raz mialem pod górkę
Gdy straciłem swoja córkę
Albo syna
To była przycyzna mojej depresji
Jka zła opowiedż na kolkwialnej sesji
Wciąż czuję tamte nastroje
BO RAZEM Z ŻONĄ było by nas Troje
A to już kompania Jak u Tolkiena
UKOCHANA JEST PRZEZ BOGA MOJA ŻENA
Miłością moja równą BOSKIEJ
MOŻE Dlatego bo w pełni Beztroskiej
Jestem nadzieii
Jak Gandalfa Strój Anielii
TAK JAK MODLĘ SIĘ PRZY NIEDZIELI
Zanczy się modlę się caly czas na okrogło
A ŻE NIEDIZLEA to Początek Tygodnia
MOJE modlitwy są jak pochodnia
Chce napisać ze 100 wersów
Pełen BOŻYCH myśli
Ciekaw co dziś mi się przyśni
BO kocham położyć sie na godzinkę po obiedzie
Zwlaszcza kiedy na obiad są śledzie
Albo innsza ryba
MOZE WIELORYBA
MOBY Dick istny
Me trzewia GO saplają
I SIŁ dodaja
Ile wersów juz napisalem
NIE WIEM bo ciężko jest mi liczyć gdy tworze
A dzis ogólnie mroźno jest na dworze
LUBIĘ lekki chlód odczuwać
Bo głos milknie wśród mrozu
Ważne bym był zawsze blisko WĄWOZU
MICROKLMAT TAM DODATNI
JAK w Filmie w "W matni"
Traktującym o życiu narkomanów
Wszystje=k złe pochodzi od STANÓW
Czy są takie Zjednoczone
Śmiem wątpić