Sobota AD 2022.11.05 h:05.29
Cokolwiek oznacza wiara i siła
Warto się starać by nie wyjść na debila
Głupota to nie cnota
To wyraz niewiary
Z glupoty rodza się koszmary
Kazdy ma w sobie coś z grniusza i durnia zarazem
Ze określe to tylko jednym wyrazem
CYNIZM
GONITWA za lepszym jak wyścig szczórow
Lecz nikt nie zdobędzie mego umyslu murów
Poza Panem Bogiem
którym się racze jak tłustym twarogiem
Dni bez niego nie mają sensu
Takie myśli klade do kredensu
W którym już jest pełno podobnych myśli
Chcialbym być podobny do JUZEFA CIEŚLI
Ojca Chrystusa
Moim marzeniem był wyjazd do USA
Wlaściwie do Nowego Jorku
Ale o tym bede pisal we wtorku
Dziś SObota
A mnie nachodiz ochota by pisac bez ustanku
Zwlaszcza w ten czas o poranku
Kto rano wstaje teemu BÓG Towarsyszy przez dzień cały
MÓWICIE : nie do wiary
A cuda ktore towarzyszą nam w codziennym życiu
Pozostaja w ukryciu
BOwiem tylko czloweiek wskrytości ducha
Widzi je i nie straszna mu żadna kostucha
Na tym kończę swój codzienny dzień
Bez wypaczeń
Bo to dopiero poranek
Reszta to cala fura zagadek