24 października 2022, 06:06
Poniedziałek AD 2022.10.24 h:06.08
Nie sztuką jest dać coś przyjacielowi
Sztuką jest ofiarowanie czegoś swemu wrogowi
Za te dobre uczynki Bóg wyznacza Nam upominki
Boże choć Cie nie pojmuję jednakowóż szaleńczo Cię miłuję
Jesteś całym moim światem
Jesteś mi Panie odwiecznym bratem
Bratem, współwięźniem w niewoli
Od myślenia glowa ie boli
Bzdurne to przysłowie polskie
Co mowie o bólu glowy
Prawdy nie ma w nim ani połowy
Jedna myśl goni drugą
KOCHAM być Bożym slugą
Rycerzem Niepokalanej Marii Dziewicy
Pragnę być i w łaski tyć
Moja wenna pochodzi od Boga
OD Boga ku Bogu i poprzez Niego
Upodamniam sie do Wybrańca Noego
Czy uratuję świat przed zagladą - tego nie wiem
Lecz mam Nadzieję
A nadzieje matką najbliższą memu rozumowi
Ona wręcz o mnie stanowi
To jaki jestem - zbuntowany Szatanowi
NIe godzę się z tym co widzę na codzień
Wyścig szczurów za pieniędzmi
Za marny grosz pragna sie wykupić
Najbardziej bym chciał ich ukatrupić
Bo nie można slużyć dwum Panom
Ot i prawda wychświetlana
Ona mnie powala na kolana
Pojmowania Boga uczę siepoprzez kapłana
Jedden lepszy drugi gorszy
Lecz obydwaj daja nam kilogramy dorszy
Byśmu karmili swą duszę
Tak to przedstawic chcem i muszę